Piszę od zawsze. Piszę bo lubię. Bo chcę. Bo tego potrzebuję. Bo to, posiłkując się Bukowskim, samo wyrywa się ze mnie na przekór wszystkiemu.
Piszę o tym co mnie intryguje, fascynuje i niepokoi. Zawsze. I tylko tak.
Pisania uczyłem się w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej im. Leona Schillera w Łodzi. I chociaż ją ukończyłem to nie czuję, że tam się go nauczyłem.
Gdy nie piszę to czytam. Fascynuje mnie teoria scenariopisarstwa i staram się konsumować możliwie dużo książek z tej dziedziny.
Gdy nie piszę to prowadzę konsultacje scenariuszowe, które postrzegam jako kreatywną, wielopłaszczyznową, wymagającą służbę na rzecz wsparcia procesu twórczego autorów.
Gdy nie piszę to uczę scenariopisarstwa na Uniwersytecie Gdańskim oraz w Collegium Civitas.
Gdy nie piszę to bawię się z córkami, które są wybornymi nauczycielkami emocji i inspirującymi entuzjastkami małych życiowych radości.
Na co dzień artystycznie i zawodowo realizuję się jako scenarzysta w studiu Laniakea Pictures, gdzie jesteśmy w trakcie tworzenia niezwykłej, filmowej opowieści, jakiej jeszcze w Polsce nie było.
Nazywam się Maciej Słowiński, jestem scenarzystą i zapraszam cię do wspólnej podróży po moich artystycznych marzeniach, życiowych doświadczeniach i scenariopisarskich meandrach.
Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz najlepiej zacząć w tym miejscu.
Miłej lektury.