Wszystko zaczyna się od pomysłu, który szybko przybiera formę logline’u. Z czasem jednozdaniowy opis naszej historii rozrasta się do jednostronicowego synopsisu. On, po rozłożeniu na poszczególne etapy przeradza się w kilkustronicowe streszczenie, które z biegiem czasu zamienia się w kilkunastostronicowy treatment, często jeszcze rozczłonkowywany na kilkadziesiąt punktów drabinki scenariuszowej. Na samym końcu pojawia się pełny…
Autor: Maciej Słowiński
Pierwsza scena #5 – „Jojo Rabbit”
W poprzednim odcinku cyklu Pierwsza scena analizowałem otwarcie liczącego już 48 lat arcydzieła Francisa Forda Coppoli pt. „Ojciec chrzestny”. Tym razem postanowiłem, wspomagając się głosem czytelników, sięgnąć po coś nowszego. Uczestnicy ankiety na grupie facebookowej Przygody scenarzystów uznali, że chętnie zanurzą się w odjechany świat Taiki Waititiego w którym Adolf Hitler na kolację konsumuje jednorożce….
Konkurs scenariuszowy TVP „OdNowa”
To będzie aktywny kwartał dla scenarzystów chcących spróbować swoich sił w konkursach scenariopisarskich. Do ScriptPro (termin nadsyłania zgłoszeń 31.05.20) i Script Wars (20.07.20) dołącza Konkurs scenariuszowy TVP „OdNowa”. Telewizja Polska ogłaszając swój konkurs postanowiła iść na całość i utworzyć dwanaście różnych kategorii. Cztery dotyczą filmów fabularnych, osiem seriali (od premium po paradokumenty). Jest w czym…
Biblioteka scenarzysty: „Scenariusz w przerwie na kawę”
Rozpoczynając cykl artykułów prezentujących książki o scenariopisarstwie od „Scenariusza w przerwie na kawę” Pilar Alessandry czuję się jakbym zdradzał „Przygody scenarzysty” Williama Goldmana, czyli tytuł od którego nie tylko zapożyczyłem nazwę bloga, ale który jest jedną z najważniejszych pozycji jakie kiedykolwiek przeczytałem. Mam jednak ku temu co najmniej dwa dobre powody: Po pierwsze jest to…
Jak to jest napisane? #3 Analiza scenariuszowa filmu „Wolny strzelec”
Już po pierwszym seansie „Wolny strzelec” (chociaż zdecydowanie wolę oryginalny tytuł „Nightcrawler”) wskoczył u mnie na półkę najbardziej fascynujących filmów ostatniej dekady i do dzisiaj zdania nie zmieniłem. Kiedy jakiś obraz tak na mnie działa szczegółowa analiza jego scenariusza pozostaje kwestią czasu. Zapraszam na trzeci odcinek cyklu „Jak to jest napisane?”. Dlaczego „Wolny strzelec”? Wielu…
Obyś żył w ciekawych czasach…
Obyś żył w ciekawych czasach. Chińskie powiedzenie to rodzaj przekornej, ironicznej klątwy rzucanej osobom, które nie doceniają pływania po spokojnych wodach życia i szukają mocniejszych wrażeń i bodźców. Tęsknota za przygodą, czy to w wymiarze osobistym czy historycznym, może być motywująca i twórcza, ale również groźna i niszczycielska. Dlatego trzeba uważać czego sobie życzymy, bo…
Pierwsza scena #4 – „Ojciec chrzestny”
Zaczynając ten cykl wiedziałem od razu, że na pewno pojawią się w nim dwie sceny – otwarcie „Bękartów wojny” i pierwsze minuty „Ojca chrzestnego”. Wojenna wizja Quentina Tarantino czeka na swoją kolej, ale 48 rocznica premiery arcydzieła Francisa Forda Coppoli to doskonały moment by przyjrzeć się bliżej wprowadzeniu w świat rodziny Corleone. Co analizuję?…
Script Fiesta 2020
Już po raz dziewiąty Warszawska Szkoła Filmowa zaprasza scenarzystów do udziału w wyjątkowym wydarzeniu jakim jest Script Fiesta – festiwal specjalnie dla nich dedykowany. Mam wrażenie, że z każdym rokiem znaczenie i rozpoznawalność tej imprezy rośnie czego odzwierciedleniem jest coraz więcej ciekawych propozycji programowych. Jednak głównym wyznacznikiem powodzenia tego rodzaju wydarzenia jest frekwencja uczestników, więc…
12 lekcji scenariopisarstwa od Krysty Wilson-Cairns („1917”)
Film „1917” zrobił na mnie duże wrażenie. Oczywiście przede wszystkim pod względem wizualnym (Roger Deakins!), ale i pracę scenariopisarską bardzo doceniam. Tym bardziej się zdziwiłem, że tak precyzyjny i przemyślany scenariusz jest dziełem dwójki debiutantów. Tak, tak Sam Mendes, twórca m.in. „American Beauty”, „Drogi do zatracenia”, „Skyfall”, „Spectre”, nigdy dotąd nie parał się pisaniem. Również…
„Boże Ciało”: bohater większy niż film
DISCLAIMER: Poniższy tekst nie jest specjalnie uporządkowaną analizą najlepszego polskiego filmu zeszłego roku – to raczej mocno dygresyjna impresja na temat tego, co na niżej podpisanym zrobiło największe wrażenie podczas seansu “Bożego ciała”. Tym niemniej jest to impresja oparta na konkretnych wyborach twórczych, które, mam nadzieję, piszący scenariusze czy czytający tego bloga uznają w jakimś…