Wydawałoby się, że jeszcze chwilę temu człowiek świętował wchodzenie w nowy rok, a tu już sześć miesięcy stuknęło i czas rozliczyć się z dotychczasowych działań i zaplanować coś na przyszłość. Czas szybko leci!
W noworocznym wpisie „Chcesz rozśmieszyć Boga?” przedstawiłem najważniejsze plany na 2019 rok. W tym miejscu dokonałem pierwszych rozliczeń, teraz przyszedł czas na nowe podsumowanie i wnioski.
Złożyć scenariusz „Roju” w programie operacyjnym produkcja filmowa w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej
Done! Nie ukrywam, że to od początku był najważniejszy punkt na mojej liście i jestem niezmiernie szczęśliwy, że udało nam się dotrzymać zakładanego terminu II sesji naboru. Gratulacje dla Bartka Bali, Wiesława Łysakowskiego, Hole Films, Orient Film i wszystkich którzy nas w tych przygotowaniach wspierali. Teraz wszystko zależy od decyzji ekspertów. Trzymajcie kciuki!
Swoje szczegółowe przemyślenia związane z ubieganiem się o dofinansowanie zawarłem w poprzednim wpisie, do lektury którego was serdecznie zapraszam.
Napisać pełnometrażowy scenariusz
Długo się wahałem, rozważałem wszystkie za i przeciw, analizowałem swoje preferencje i sondowałem zainteresowanie wśród producentów.
Przyszedł wreszcie czas na podjęcie ostatecznej decyzji. Następnym scenariuszem który napiszę będzie adaptacja świetnego komiksu Krzysztofa Owedyka pt. „Będziesz smażyć się w piekle” (kilka słów więcej napisałem o nim tutaj, ale obiecuję poświęcić mu osobny wpis ponieważ zdecydowanie na to zasługuje).
Kiedy już tą decyzję podjąłem poczułem prawdziwą ulgę i pojawiła się ekscytacja zwykle towarzysząca pierwszemu etapowi pracy nad scenariuszem. Tęskniłem za tym! Już nie mogę się doczekać rozkładania komiksu na czynniki pierwsze i budowania na jego podstawie drabinki scenariuszowej. To będzie wielkie wyzwanie!
Mam nadzieję, że moja praca będzie szła na tyle sprawnie, że uda mi się skończyć pierwszy draft do końca roku.
Pisać przez minimum 250 dni w roku
W pierwszym półroczu 2019 roku spędziłem na pisaniu 122 dni (tzn. Danego dnia pisałem przez co najmniej dwie godziny). To 48,8% założonego celu. Maj i czerwiec miałem bardzo intensywny, lipiec zapowiada się tak samo, więc… Jest dobrze!
Przeczytać 15 nowych książek
W drugim kwartale 2019 roku na półkę „przeczytane” trafiły następujące pozycje:
„Rebel without crew” – Robert Rodriguez
„Królestwo” – Szczepan Twadoch
„Wielkie nic” – James Ellroy
„Cichociemna” – Katarzyna Minczykowska
„Elżbieta Zawacka 1909-2009” – praca zbiorowa
Łącznie w 2019 roku przeczytałem 9 książek, czyli 60% planu zostało wykonane.
Obejrzeć 120 nowych filmów
Od kwietnia do czerwca obejrzałem 45 nowych filmów i seriali. Ilość mnie jak najbardziej usatysfakcjonowała, ale jakość… Liczyłem na więcej.
Trzy pozycje które najdłużej pozostały mi w pamięci ( w tym jedna, która się w nią wryła i zostanie tam już na długo):
„Czarnobyl” – kreator Craig Mazin
„Podły, okrutny, zły” – reżyseria Joe Berlinger, scenariusz Michael Werwie
„Nędzne psy” – reżyseria Sam Peckinpah, scenariusz David Goodman i Sam Peckinpah
Przez pół roku obejrzałem 73 filmy, co daje 60,8% całości. Zgodnie z planem!
Zachować regularność wpisów (40 tekstów)
Kiedy robiłem założenie 40 wpisów przez myśl mi nie przeszło, że na blogu pojawi się nowy autor. Tymczasem dołączył do mnie Karol Lemański ze swoim fascynującym cyklem The Story Grid i przez ostatnie trzy miesiące regularnie dostarczał ciekawych treści. Dzięki temu na stronie pojawiło się łącznie 15 nowych wpisów, a od początku roku już 26. Jeśli uda się utrzymać taką częstotliwość publikacji to na koniec roku średnia może wynieść jeden wpis na tydzień co bardzo by mnie ucieszyło.
Rozpocząć cykl analiz filmowych
Jest! Wreszcie jest! Długo trwało zanim udało mi się znaleźć odpowiednią formułę do analiz, ale dostałem wiele wiadomości, że ostateczny efekt przypadł wam do gustu, więc lepiej późno niż w cale.
Następny tego typu artykuł planuję na sierpień.
Założyć stronę na Facebooku
Ten punkt został zrealizowany już w pierwszym kwartale. To co mnie niezmiernie cieszy to ciągły dopływ nowych ludzi (jest nas już na grupie ponad trzystu dwudziestu!), coraz więcej wciągających dyskusji i możliwość uzyskania wsparcia w rozwiązywaniu scenariopisarskich problemów.
Bardzo chętnie wysłucham wszystkich waszych uwag i rad co jeszcze mógłbym zrobić by było to dla was użyteczne i przyjazne miejsce w sieci.
Tworzyć interesujące treści
Jak być może pamiętacie jako miernik wykonania tego celu wybrałem średnią, dzienną liczbę osób odwiedzających blog (100 osób dziennie). Plan jest niezmiernie ambitny i do jego realizacji jeszcze daleko, ale czerwiec, pod względem statystyk, był zdecydowanie najlepszym miesiącem w historii bloga, z czego się cieszę i za co bardzo dziękuję.
Oprócz powyższych celów całorocznych ustanowiłem kilka planów na drugi kwartał. Jak mi poszło z ich realizacją?
- Wpis dotyczący dialogu możecie przeczytać tutaj.
- Z pierwszą analizą scenariuszową możecie zapoznać się tutaj.
- Relacja z OFF Industry w Krakowie jest tutaj.
- Pojawiły się dwa nowe cykle artykułów: The Story Grid Karola Lemańskiego i Niezbędnik Scenarzysty.
- „Rój” rozpoczął ubieganie się o dofinansowanie z PISF.
- Został wybrany nowy projekt scenariuszowy.
Plan zrealizowany, więc…
Plany na trzeci kwartał
Pomniejsze cele w zeszłym kwartale dobrze się sprawdziły, więc poniżej przedstawiam sześć nowych postanowień:
- Już za chwilę wybieram się na festiwal Kameralne Lato w Radomiu. Z przyjemnością opisze swoje wrażenia.
- Na sierpień planuję drugi artykuł z cyklu Jak to jest napisane? Mam nadzieję, że pomożecie mi wybrać następny scenariusz do analizy.
- Przełom lipca i sierpnia to też czas na nowy artykuł z cyklu Niezbędnik scenarzysty.
- Pierwszego lipca wystartowała platforma dla scenarzystów TVN Discovery Talents. Chciałbym się jej bliżej przyjrzeć.
- Kiedy już dokonałem wyboru nowego projektu scenariuszowego czas przyspieszyć pracę nad nim. Na koniec trzeciego kwartału chciałbym mieć gotową drabinkę scenariuszową i treatment.
- Trzeci kwartał bieżącego roku będzie najważniejszym okresem w mojej dotychczasowej przygodzie scenariuszowej: „Rój” stara się o dofinansowanie, rozstrzygnięty zostanie konkurs scenariuszowy w którym biorę udział, prowadzę zaawansowane rozmowy z producentem na temat nowego projektu scenariuszowego. Bez względu na ostateczne wyniki tych przedsięwzięć na pewno wygenerują one dużo przemyśleń i materiałów na bloga.
10 najpopularniejszych wpisów:
Dziesięć wpisów, które do tej pory was najbardziej zainteresowały:
- Drabinka scenariuszowa, czyli najważniejsze narzędzie scenarzysty
- Stypendia scenariuszowe PISF 2019
- Jak to jest napisane? Analiza scenariuszowa „Trzy billboardy…“
- Rój, czyli scenarzysta z ogłoszenia
- Porozmawiajmy o Script Pro
- Konkurs na scenariusz PISF
- Dzień dobry, czyli co ja tutaj robię
- The Story Grid część 1: Gatunek
- Ile warta jest nasza praca?
- Jak napisać intrygujący logline?
Na koniec…
Blogowanie nad scenariopisarstwem ma jedną, znaczącą przewagę. Tworząc scenariusz spędzasz wiele samotnych, ciężkich miesięcy nim twój tekst osiągnie poziom wystarczający by zderzyć go z opinią pierwszych czytelników. Jesteś zdany tylko na siebie. Co innego kiedy blogujesz. Twoja praca szybko trafia do odbiorców i błyskawicznie otrzymujesz odpowiedź czy to co robisz ma sens. Dlatego bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, lajki, udostępnienia, dobre słowa, porady i sugestie poprawy. Wszystkie one motywują mnie do dalszego działania. Dziękuję!
co jest najtrudniejsze w realizacji ?
Ciekawe pytanie. Najdalej realizacji jest osiągnięcie średniej 100 wizyt unikalnych użytkowników dziennie, ale i tak jestem zadowolony z postępów.
Zaskakująco trudno było mi zacząć cykl analiz scenariuszowych, więc tym bardziej się cieszę, że pierwszy tekst spotkał się z tak pozytywnym przyjęciem.
Chyba na chwilę obecną najtrudniej jest mi zachować regularność w pisaniu. To komplikuje osiągnięcie celu minimum 250 dni pisania w roku.
wow … jestem pod wrażeniem, wygląda na to że większość postanowień realizujesz ….. chyba Ci trochę zazdroszczę wytrwałości
Dziękuję bardzo! Jak do tej pory idzie dobrze, oby tak do samego końca.